Aniu, mam nadzieje, że się nie powtórzy, dlatego właśnie wybrałem ten drugi, pamiętasz, że w zeszłym roku w Mirowie było niemal pusto. Co do Podlesic to prawda, tam zawsze jest najgorzej, ale są skały które nie powinny być tak bardzo oblegane (Kołoczek?). Jaskinie, raczej bez przesady, to nie Tatry, 'eksploracja' nie trwa zbyt długo, kolejek być nie powinno, poza tym nie wszyscy potrafią znaleźć np. Księdza Borka czy Przekątną Studnię, więc jest szansa, że będziemy tam sami (o ile my ją znajdziemy

) Zeszyt postaram sie zabrać, jeśli tylko nie zapomnę, a Sołtysa chętnie odwiedzę choćby po to, aby zobaczyć tą 'księgę gości'
PS: Tulipan nie mój.
PSS: A Wy gdzie? Czyżby Sokoliki?