48 Zimowy biwak w Broumovskich stěnách
W ostatni weekend na Hvězdzie w Broumovskich stěnách, 48 raz w historii spotkali się miłośnicy zimowego biwakowania. Także i w tym roku, z wielu zakątków Republiki Czeskiej ściągnęło w to popularne miejsce kilkadziesiąt osób w różnym wieku, by spędzić w nietypowy sposób dzień lub dwa.
Pierwsi uczestnicy biwaku już w piątek wieczorem rozbili namioty na polance w pobliżu Chaty Hvězda. Główny organizator imprezy Petr Scholz ocenia, że w spotkaniu uczestniczyło około 60 osób.
„W nocy temperatura spadła do -2 stopni Celsjusza, mgły spowodowały osadzenie się szronu, więc mieliśmy namiastkę zimowego biwaku. Jeszcze w tygodniu obawialiśmy się, by z powodu zbyt ciepłej pogody impreza nie stała się biwakiem wiosennym“ – opisał piątkową noc organizator.
„W ostatnich latach przybywa uczestników, którzy biwakują na Hvězdzie z piątku na sobotę, a potem przenoszą się na Ostaš – tam, gdzie kiedyś wszystko się zaczęło. W ten sposób podtrzymują szczególny klimat imprezy“ – powiedział Petr Scholz.
W sobotę można było zauważyć mniejszą ilość osób, choć było wielu takich, którzy biwakują od piątku do niedzieli. Na imprezę przybywają też osoby, które nie zostają na nocleg, a jedynie przychodzą, by spotkać się z jej uczestnikami.
W sobotę wieczorem już tradycyjnie wybrano najmłodszego i najstarszego uczestnika, także tego, który przybył z najdalszego miejsca oraz najliczniejszą grupę. Najmłodsza uczestniczka, Lucinka Štěpánová z Týnca nad Łabą ma trzy latka. Najstarszym był Jindřich Hruška z Broumova, rocznik 1939. Uczestnikiem, który pokonał najdłuższą trase, by znaleźć się na imprezie był Roman Stach z Hornego Vratimova. Najliczniejszą grupą byli obozowicze z Českiego Brodu w sile 20 osób. Wszyscy wyróżnieni zostali obdarowani upominkami i dyplomami.