Będzie po ptokach
Człowiek jest największym zagrożeniem dla dzikich zwierząt żyjących w Tatrach. Oswojony lisek żebrzący o jedzenie przy schronisku, kaczki – żebraczki, czy w końcu zabity przez turystę niedźwiadek – to tylko kilka z wielu przykładów na to, jak my – ludzie wpływamy na górske środowisko. TPN rozpoczął niebanalną, i oryginalną kampanię na rzecz ochrony dzikiej przyrody.
– W Tatrzańskim Parku Narodowym, odwiedzanym przez około 2,5 mln turystów rocznie, każde zwierzę ma znacznie więcej okazji, by spotkać człowieka, niż człowiek, by spotkać zwierzę. Pamiętajmy więc, że to właśnie my, ludzie, jesteśmy największym zagrożeniem dla dzikiej fauny. Nasze niewłaściwie zachowanie, tj. płoszenie czy dokarmianie zwierząt, może doprowadzić do tego, że za kilka lat zamiast kozicy, świstaka, niedźwiedzia, rysia, sowy, orła będziemy mogli oglądać tylko ich sztuczne odpowiedniki – czytamy w serwisie.
“Nie płosz” i “nie dokarmiaj” to dwie główne zasady, o których powinniśmy pamiętać będąc w górach. Rzucenie kawałka kanapki “głodnemu biednemu liskowi” skończy się prawdopodobnie tym, że zwierzę, gdy skończy się sezon i znikną dokarmiający go turyści, zdechnie z głodu. Albo też – pozbawiony strachu przed ludźmi – podejdzie za blisko i zostanie zabity kamieniem, tak jak to miało miejsce w tym roku na szlaku (przypadek opisany w ostatnim numerze kwartalnika “Tatry”).
Bilboardy, które można zobaczyć na stronie, umieszczone zostaną w miastach na terenie całej Polski. W ramach kampanii odbędą się happeningi i spotkania.