Jagodziarzu, nie schodź ze szlaku
Czescy przyrodnicy mają dość zniszczeń, jakie polscy jagodziarze sieją w czeskiej części Karkonoskiego Parku Narodowego. Wprowadzili zakaz wstępu do niektórych obszarów parku, zwłaszcza w strefie ochrony ścisłej. Ograniczenie dotyczy jedynie miejsc poza wytyczonymi i oznakowanymi szlakami turystycznymi oraz trasami rowerowymi.
Nie powinno więc mieć wpływu na turystykę. Kara za złamanie zakazu wynosi 10 tyś. koron. Zakaz obowiązuje do 15 października tego roku. Powodem jest masowy zbiór jagód, prowadzony w dziki sposób, niszczący nie tylko krzewy, ale i inne rośliny, także chronione. Pozyskiwanie jagód na tak dużą skalę pozbawia zwierzęta pożywienia w zimie. Wędrówki jagodziarzy poza szlakami płoszą zwierzynę, która o tej porze roku zaczyna migrację w kierunku zimowych zagród. Dziki zbiór jagód zakłóca również okres godowy jeleni. Jak poinformowała nas Barbara Wieniawska-Raj z polskiego Karkonoskiego Parku Narodowego, w latach 2006-2007 Czesi mieli problemy niemal wyłącznie z polskimi jagodziarzami.