Kronika TOPR
Koniec wakacji. Większość turystów opuszcza Tatry i Podhale. Przez większą część minionego tygodnia panowały w Tatrach prawdziwie letnie temperatury. Turyści wykorzystywali piękną pogodę na wędrówki po wszystkich tatrzańskich szlakach. Doszło do wielu wypadków w tym do jednego tragicznego w skutkach.
Poniedziałek, 22 sierpnia
Około godz. 14:00 z Morskiego Oka do szpitala przetransportowano śmigłowcem 47-letniego turystę z Jedlińska z podejrzeniem udaru słonecznego.
Wtorek, 23 sierpnia
O godz. 7:55 do TOPR zadzwonili turyści idący od Czarnego Stawu na Karb informując, że natknęli się na leżącego na szlaku człowieka z poważnymi urazami głowy nie dającego oznak życia. Na miejsce wypadku ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie w pobliżu miejsca wypadku ratownicy stwierdzili zgon turysty w wyniku upadku z wysokości i wielonarządowych śmiertelnych obrażeń. Na wniosek prokuratury na miejsce wypadku udali się policjanci. Wobec powyższego śmigłowiec odleciał do Zakopanego a na Halę pojechał samochód TOPR z ratownikami, którzy po czynnościach policyjnych znieśli ciało 50-letniego Krakowianina do Murowańca i dalej przetransportowali je na Brzeziny. Przyczyną wypadku był upadek z górnej eksponowanej części szlaku, do którego najprawdopodobniej doszło dnia poprzedniego.
Po godz. 11:00 z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 47-letnią gdańszczankę z objawami silnej grypy.
Po godz. 17:00 z Murowańca do szpitala przewieziono 30-letnią krakowiankę, która upadając doznała urazu kolana.
Przed godz. 19:00 ze z rejonu Świstówki do Morskiego Oka sprowadzono turystę z dwójką dzieci, którzy ze względu na opad deszczu i gradu bali się samodzielnie pokonać eksponowanego odcinka szlaku.
W godz. nocnych poszukiwano w rejonie Czerwonych Wierchów znanego taternika starszego pokolenia, który nie powrócił z samotnej wycieczki w tamten rejon. Ratownicy przed godz. 23:00 napotkali poszukiwanego w Dol. Tomanowej i przetransportowali go do miejsca zamieszkania.
Środa, 24 sierpnia
O godz. 10:25 poinformowano TOPR, że w rejonie Suchej Przeł. ataku padaczki dostał 38-letni turysta ze Skierniewic. Został on śmigłowcem przewieziony do szpitala.
Po godz. 12:00 w rejonie Czerwonej Przeł. kontuzji nogi doznała 36-letnia turystka z Grójca. Ranną po udzieleniu I pomocy śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Po godz. 13:00 podczas wspinaczki drogą Jargiłła–Paćko na Zamarłej Turni odpadła z blokiem skalnym prowadząca ostatni wyciąg 18-letnia taterniczka z Jastrzębia Zdroju. W wyniku kilkunastometrowego lotu i uderzenia w skały doznała złamania obu rąk, otarć i potłuczeń. Ratownicy śmigłowcem zostali przetransportowani na miejsce wypadku. Po desancie w ścianie ratownicy udzielili rannej I pomocy. Następnie metodą „długiej liny” ranna wraz z ratownikami została podebrana przez śmigłowiec, przeniesiona w dogodne do przyziemienia miejsce i po włożeniu na pokład przewieziono ją do szpitala. Cała trudna technicznie akcja ratunkowa trwała około 1 godz.
Przed godz. 17:00 otrzymano informację, że w Dol. Chochołowskiej w rejonie Kopieńca znajduje się osłabiona turystka. Do Chochołowskiej pojechał samochód TOPR po udzieleniu I pomocy przewieziono do szpitala 17-letnią turystkę z Piaseczna.
Po godz. 17:00 z Pięciu Stawów do szpitala przewieziono śmigłowcem 54-letniego krakowianina z podejrzeniem udaru cieplnego.
Czwartek, 25 sierpnia
Przed godz. 13:00 na prośbę pogotowia śmigłowiec TOPR przetransportował z Brzegów do szpitala 46-letnią krakowiankę z objawami wstrząsu anafilaktycznego. Po godz. 17:00 na szlaku pomiędzy Kalatówkami a Kondratową urazu nogi doznał 18-letni turysta z Makowa Podhalańskiego. Rannego po udzieleniu I pomocy przetransportowano do szpitala.
Około godz. 18:00 ze Skrajnego Granata przetransportowano śmigłowcem 48-letnią warszawiankę z 12-letnim synem , którym trudności Orlej Perci nie pozwoliły na samodzielne zejście do Murowańca.
Przed godz. 19:00 ze szlaku z Ciemniaka w pobliżu Adamicy przetransportowano do szpitala 23-letniego turystę z Warszawy, który doznał kontuzji nogi.
Piątek, 26 sierpnia
O godz. 16.40 do TOPR dotarła informacja, że w Dol. Kościeliskiej przy szlaku zejściowym z Jaskini Mroźnej znajduje się 50-letni turysta z Sosnowca z podejrzeniem zawału serca. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się na miejscu wypadku i przystąpili do reanimacji turysty. Z pomocą dotarła również karetka S, a śmigłowiec został wezwany do kolejnego wypadku – zasłabnięcia w rejonie Grzesia. Po desancie udzielono 43-letniej wrocławiance I pomocy i następne śmigłowcem przewieziono ją do szpitala.
Przed godz. 18:00 z Dol. Strążyskiej do szpitala przewieziono 46-letnią bydgoszczankę, która upadając doznała kontuzji nogi.
W tym samym czasie do TOPR dotarła informacja, ze na szlaku z Przeł. między Kopami Ado Dol. Jaworzynki ataku padaczki doznał 47-letni turysta z Rudy Malenickiej. Został on śmigłowcem przetransportowany do szpitala. Po godz. 20:00 do TOPR zadzwonili dwaj turyści informując, że we mgle zagubili się w rejonie Kasprowego W. Nie widzą budynku kolejki. Jeden z nich jest mocno osłabiony. Proszą o pomoc. Na pomoc z Murowańca wyruszyło dwóch ratowników . Ratownicy odnaleźli turystów w masywie Kasprowego i sprowadzili ich do Murowańca.
W tym samym czasie zagubił się w Dol. Pańszczycy 37-letni turysta z Ostrowca Świętokrzyskiego. Na poszukiwania wyruszył ratownik pełniący dyżur na Hali Gąsienicowej. Ratownik odnalazł turystę i o godz. 22:20 doprowadził go do Murowańca.
Po 22:00 zadzwonili turyści informując, ze są wraz z czwórką dzieci na szlaku z Polany Pańszczyckiej na Psią Trawkę. Nie mają światła, proszą o pomoc. Ratownicy wyjechali na Psią Trawkę i wyszli naprzeciw turystom. Oświetlając drogę sprowadzili cała grupę do samochodu i przewieźli do miejsca zamieszkania.
Sobota, 27 sierpnia
Po godz. 15:00 do TOPR dotarła informacja, że w rejonie Granackiej Przeł. zasłabł 49-letni turysta z Chrzanowa. Ma ze sobą dwójkę dzieci. Śmigłowiec zabrał osłabionego turystę, a jeden z ratowników sprowadził dzieci do Murowańca skąd samochodem zwieziono je do miejsca zamieszkania.
W tym samym czasie do TOPR dotarła informacja, że na Kończystym W. kontuzji nogi doznała 29-letnia turystka z Bierunia. Ratownicy z Granckiej Przeł. polecieli na Kończysty W. Po zaopatrzeniu turystkę włożono na pokład śmigłowca i razem z turystą z Granackiej Przeł. przetransportowano do szpitala.
Po godz. 20:00 z M. Oka do szpitala przewieziono 29-letnią białostoczankę, która doznała urazu stawu kolanowego.
Po godz. 21.30 ratownicy pełniący dyżur w Pięciu Stawach sprowadzili z rejonu Zawratu 43-letniego turystę z Krakowa z 12-letnim synem, których noc zastała na szlaku. Cała ekipa o 2:00 w nocy dotarła do schroniska.
Po godz. 21:00 na prośbę policji na poszukiwania 83-letniego mieszkańca Czarnej Góry, który w dniu 26 sierpnia poszedł na grzyby, wyruszyło dwóch ratowników z psami lawinowymi. Poszukiwania prowadzone wspólnie z ratownikami GP GOPR nie przyniosły rezultatu.
Niedziela, 28 sierpnia
Kontynuowano poszukiwania grzybiarza. W rejonie Nowej Białej i Kacwina. O godz. 18:00 do TOPR dotarła informacja, ze poszukiwany odnalazł się… w Niedzicy. Po godz. 14:00 z Wodogrzmotów do szpitala przewieziono 79-letniego turystę z Kozienic, który upadając doznał bolesnej kontuzji barku.
Za nami wakacje, pełne turystów i niestety dużej ilości wypadków. Mamy nadzieję, że nadchodzący wrzesień będzie pogodny i pozwoli na spokojniejsze wędrowanie po niezatłoczonych szlakach.