Kronika TOPR
Za nami deszczowy, a w górach śnieżny i zimny maj. Taka pogoda nie sprzyjała turystom. Zalegający w wyższych partiach śnieg, a niżej mokre i śliskie szlaki, były przyczyną poślizgnięć, upadków i problemów z bezpiecznym przejściem zaśnieżonych odcinków. Ratownicy mieli sporo pracy w minionym tygodniu.
Poniedziałek, 26 maja
O godz. 8:30 powiadomiono TOPR, że podczas prac leśnych w Dol. Olczyskiej drzewo uderzyło pracującego tam 36-letniego mieszkańca Kluszkowiec, który doznał chwilowej utraty przytomności i urazu kręgosłupa. Przybyli z pomocą ratownicy po zabezpieczeniu rannego włożyli go na deskę ortopedyczną i w noszach francuskich znieśli do terenowej karetki TOPR-u. Następnie mężczyzna został przewieziony do wylotu doliny i przekazany oczekującej tam karetce pogotowia.
Po godz. 16:00 z Wąwozu Kraków przetransportowano do wylotu Dol. Kościeliskiej i przekazano oczekującej tam załodze karetki pogotowia 16-letnią uczestniczkę szkolnej wycieczki, która zasłabła i chwilowo straciła przytomność.
Po godz. 17:00 z Dol. Kondratowej przewieziono do szpitala 13-letnią turystkę, która upadając doznała urazu twarzy i nogi.
O godz. 21:45 powiadomiono TOPR, że z wycieczki na Giewont nie powróciło do schroniska na Ornaku troje turystów. Po sprawdzeniu okolicznych schronisk na poszukiwania wyruszyła 3-osobowa ekipa ratowników. Tuż przed północą do TOPR-u dotarła wiadomość, że turyści cali i zdrowi dotarli na Ornak, wobec czego odwołano poszukiwania i ratownicy powrócili do centrali.
Wtorek, 27 maja
Po godz. 15:00 z Dol. Chochołowskiej przewieziono do szpitala 16-letniego uczestnika szkolnej wycieczki z silnym krwotokiem z nosa.
Środa, 28 maja
Po godz. 13:00 z Dol. Kościeliskiej przewieziono do szpitala uczestniczkę szkolnej wycieczki, która zwiedzając Jaskinię Mroźną doznała urazu nogi.
Po godz. 16:00 z Hali Gąsienicowej przetransportowano do szpitala 14-letniego uczestnika szkolnej wycieczki, który wędrując w tamtym rejonie doznał urazu stawu skokowego.
Sobota, 31 maja
O godz. 17:20 do TOPR-u zadzwoniła 23-letnia turystka informując, że wraz z dwoma kolegami schodzą z Rysów. Są poniżej wierzchołka w stromym, zaśnieżonym terenie. Nie mają raków, boją się ruszyć, żeby nie spaść. Proszą o pomoc. 4-osobowa ekipa ratowników została przetransportowana śmigłowcem w rejon Buli pod Rysami. Wyżej, że względu na zalegające chmury nie dało się dolecieć. Stamtąd o godz. 18:10 ratownicy dotarli do oczekujących na pomoc turystów. Asekurując sprowadzili turystów nad Czarny Staw i dalej do schroniska nad M. Okiem. Turyści nie byli przygotowani na panujące tam jeszcze w pełni zimowe warunki.
Niedziela, 1 czerwca
Po godz. 14:00 podczas zejścia z Gubałówki 12-letnia turystka w wyniku upadku doznała bolesnej kontuzji nogi. Po udzieleniu pierwszej pomocy przetransportowano ją do szpitala.
Po godz. 16:00 z Hali Gąsienicowej przewieziono do szpitala 49-letniego turystę z Czechowic-Dziedzic, który upadając doznał bolesnego urazu stawu skokowego.
O godz. 21:00 maja powiadomiono TOPR , że do schroniska na Chochołowskiej dotarło dwoje turystów, którzy podczas wycieczki na Wołowiec, zsunęli się po stromym płacie śniegu doznając otarć i mocnych potłuczeń. O własnych siłach dotarli do schroniska. Po udzieleniu pierwszej pomocy ratownicy samochodem przewieźli ich do szpitala.
Na najbliższy tydzień przewidywana jest zmienna pogoda. Należy liczyć się z okresowymi opadami deszczu i burzami. Od wysokości około 1800 m zalega śnieg. Wybierając się na najwyżej położone szlaki, należy być przygotowanym na panujące tam jeszcze w pełni zimowe warunki.