Nowe kolejki linowe w Sudetach
W Sudetach, jak grzyby po deszczu “wyrosną” nowe kolejki linowe. Plany niektórych sięgają nawet kilkanaście lat. Czy doczekają się rychłej realizacji?
Gondolą przez góry Sowie
Jest projekt budowy Gondoli Sowiogórskiej – Bielawa będzie starała się o unijne dofinansowanie inwestycji. To kolejny etap inicjatywy, którą od roku chcą wdrożyć w życie miłośnicy gór i samorząd. Gondola z pewnością stanie się turystyczną atrakcją. Zimą w wystylizowanych na stare siedziskach i wagonikach będzie można wozić narty, latem rowery. Na górze na turystów już dziś czekają trasy zjazdowe i dziesiątki kilometrów szlaków rowerowych. Będzie to też atrakcja dla tych, którzy po górach nie mogą chodzić, np. dla starszych osób. Gondola ma mieć początek u stóp Gór Sowich w Bielawie i wieźć turystów kilka kilometrów na szczyt masywu. – To sposób na to, by odwiedzali nas ludzie z całej Polski – mówi Łukasz Masyk z urzędu miejskiego. Wstępny koszt budowy kolejki i infrastruktury do obsługi to mniej więcej 10 mln euro.
Świąteczny Kamień ma zielone światło
Ministerstwo Środowiska zgodziło się na budowę nowego wyciągu krzesełkowego na zboczu Szrenicy w Szklarskiej Porębie. Inwestycja obejmie 9 ha. Główny Konserwator Przyrody wydał zezwolenie na wycinkę lasu na gruntach przeznaczonych pod inwestycję. Wyręb rozpocznie się jeszcze w tym roku. Potem do prac przystąpią projektanci. Budowa ma ruszyć wiosną przyszłego roku. Spółka Sudety Lift osiągnęła też porozumienie z ministerstwem w sprawie opłat za wycinkę lasu i wysokości tzw. kompensat (liczba drzew, które trzeba nasadzić w zamian za te wycięte). Pierwotnie ministerstwo żądało ok. 7,5 mln zł. Ostatecznie ustalono, że opłata będzie o połowę niższa. Austriacki inwestor ma też już gotowy raport o oddziaływaniu nowego wyciągu na środowisko. To ważne, ponieważ kolejka i nartostrady prawie w całości będą wytyczone na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego. Ta lokalizacja sprawiła, że starania o budowę kolejki w rejonie Świątecznego Kamienia trwają już dwanaście lat. By doprowadzić do porozumienia narciarzy z przyrodnikami, Sudety Lift zrezygnowały z inwestycji w rejonie Łabskiego Szczytu (na ochronie tego rejonu ekologom zależało najbardziej), w zamian umożliwiono im budowę wyciągu na zboczu Szrenicy. Kolejka z wieloosobowymi krzesełkami na Świąteczny Kamień ma mieć 2400 metrów długości i wwiezie około 1,4 tys. osób w ciągu godziny.
Kanapą na szczyt
30 mln euro zainwestuje w Świeradowie-Zdroju hiszpańska firma Aqa. Samorząd podpisał właśnie umowę dzierżawy terenu pod budowę kompleksu hotelowo-narciarskiego. – Hiszpanie zamierzają wybudować wyciąg kanapowy na Świeradowiec i hotel na 500 miejsc – cieszy się burmistrz Roland Marciniak. Ponaddwukilometrowa nartostrada przy wyciągu będzie naśnieżana. Dzięki temu spółka częściowo uniezależni się od kaprysów pogody. W poprzednich kilku latach zdarzało się bowiem, że śniegu w Górach Izerskich zimą było niewiele. Dla spółki ta inwestycja będzie pierwszą w Polsce. Aqa ma już kompleks narciarski w Pirenejach i hotele na Teneryfie. Miasto nie chciało sprzedawać gruntu, aby mieć wpływ na przebieg prac, które mają ruszyć w przyszłym roku i potrwać trzy lata. – Jeśli inwestor nie wywiąże się z obietnic, to grunt wróci do miasta – zapowiada burmistrz. W tym roku narciarze i turyści przybywający w Góry Izerskie mają być zadowoleni, bowiem w Świeradowie-Zdroju ruszą trzy, nieczynne od kilku lat, wyciągi – Świeradowiec, Izery i Kamieniec. Ich łączna długość to ponad 2 kilometry, a trasa zjazdowa będzie o połowę dłuższa. Wszystko wskazuje też na to, że zimą ruszy wreszcie kolej gondolowa na Stóg Izerski. Tym samym Świeradów-Zdrój dołączy do grona dwóch innych kurortów narciarskich – Szklarskiej Poręby i Karpacza – i wzbogaci zimową ofertę całych Sudetów.