Park narodowy: wójtowie o niczym nie wiedzą
Podział Jesionków między województwo ołomunieckie i morawsko-śląskie okazuje się niezbyt szczęśliwym posunięciem. Doskonale ilustrują to przygotowania do ogłoszenia Parku Narodowego Jeseniky.
Wójtowie gmin po morawsko-śląskiej stronie Jesioników byli w zasadzie postawieni przed faktem dokonanym, a o sprawach, które mogą mieć duży wpływ na życie mieszkańców całego regionu dowiedzieli się dopiero ze środków masowego przekazu. Dla jesenickich gmin turystyka oznacza niemałe dochody, a dla wielu z nich jest głównym środkiem utrzymania. Dlatego wójtowie obawiali się, że utworzenie parku narodowego w dużym stopniu ograniczy ruch turystyczny. Z tego powodu pod koniec września w Jeseníku doszło do negocjacji, które rozwiały większość obaw. Dotyczyło to jednak tylko wójtów gmin leżących w województwie ołomunieckim.
W morawsko-śląskiej części gór sytuacja wygląda zgoła inaczej, podejście urzędów państwowych jest tu diametralnie inne. „O zamiarze utworzenia parku narodowego dowiedzieliśmy się właściwie z mediów. Wówczas w imieniu Stowarzyszenia Gmin Ziemi Rýmařovskiej poprosiliśmy Ministerstwo Środowiska o szczegółowe informacje. Minęło już kilka tygodni a nikt się do nas nie odezwał. Nie wiemy co o tym myśleć,“ oznajmił burmistrz Rýmařova Petr Klouda.
„Park Narodowy to na pewno dobra rzecz, ale gdyby miał w znacznym stopniu ograniczać działalność naszych rolników i przedsiębiorców, gdyby stał się przeszkodą dla naszych planów inwestycyjnych i projektów rozwoju ruchu turystycznego, wówczas z pewnością chcielibyśmy negocjować z ministerstwem, aby skorygować plany i znaleźć odpowiedni kompromis,“ dodał burmistrz Klouda.
Swego rozczarowania postępami przygotowań do ogłoszenia parku narodowego nie kryją też przedsiębiorcy zajmujący się turystyką. „O planowanym parku narodowym słyszałem, ale nikt ze mną o tym nie rozmawiał i z tego co wiem, nikt nie rozmawiał też z moimi kolegami. Popieram ochronę przyrody i nie jestem przeciwny parkowi, ale niech będzie ogłoszony tam, gdzie nie ma obiektów turystycznych, ośrodków narciarskich ani innej infrastruktury,“ uzupełnił właściciel i gospodarz wyciągów narciarskich przy Ovčárni Josef Figura.
„Ochrona przyrody nie może oznaczać, że usuniemy z niej człowieka. Musí to być dokładnie na odwrót – przyrodę trzeba chronić dla ludzi,“ podkreślił Josef Figura.