Siła Tutków
Zespół Trebunie-Tutki wydał na Gwiazdkę swój najnowszy album “Góralsko siła”. To najważniejsza spośród 17 wydanych do tej pory przez grupę płyt.
![]() |
Okładka płyty fot. arch. www.tygodnikpodhalanski.pl |
Na czym polega jej nowatorstwo? Choć dla osób niewtajemniczonych muzyka na płycie może wydawać się tradycyjnymi góralskimi nutami, są to autorskie kompozycje Krzysztofa, nawiązujące do muzyki Skalnego Podhala, a także szerzej do muzyki górali karpackich.
Jak w dawnych, podhalańskich “nutach”, pobrzmiewają tu echa pasterskich wędrówek wołoskich i mazowieckich mazurków, zabłąkanych – a raczej przyniesionych przez słynnych niegdyś góralskich kosiarzy aż pod Tatry i tu “oswojonych”.
“Janosikowe” ballady, dzikie, a zarazem liryczne śpiewy juhaskie, wyrwane prosto z góralskich serc “śpiewki” i transowe granie, aż do “zatańcynio na śmierzć”, tworzą niepowtarzalną aurę tej współczesnej tatrzańskiej opowieści.
Płyta ta jest kolejnym dowodem, że kultura góralska jest ciągle żywa i stale odradza się na nowo, powstając – jak dawniej – na “pograniczach”: północy i południa, klasycznej estetyki i szorstkiej pierwotności, rytmu i swobody, męskiej siły i kobiecej wrażliwości, starego i nowego.
Podobnie jak dawna muzyka góralska czerpała z tradycji Karpat, a nawet Bałkanów i polskich nizin, tak i kompozycje Krzysztofa Trebuni- Tutki powstają pod wpływem podobnych inspiracji. Jednocześnie eksponują najważniejsze cechy, charakterystyczne dla muzyki góralskiej: budowę muzyczną utworów, skalę podhalańską, oryginalne zaśpiewy pasterskie. Utwory autorskie przypominają więc często te dawne: sabałowe, wierchowe, ozwodne, drobne, balladowe , krzesane i weselne.
Na płycie rozbrzmiewa cale bogactwo instrumentów – oprócz basów i skrzypiec – fujary, piszczałki, złóbcoki, koza i trombita, dzwonki owcze, cymbały, drumla, flet basowy. Można usłyszeć także tradycyjne “wyskanie”, gwizdanie i zawołania pasterskie.
Także teksty, choć pisane współcześnie, są- podobnie jak muzyka- tworzone na wzór tradycyjnych, krótkich, ale pełnych emocji “śpiewek”. Odnoszą się nie tylko do tradycji i współczesności góralskiego “zywobycio”, ale i do wielkich klasyków: Wyspiańskiego, Tetmajera, a nawet Tischnerowej “Historii filozofii po góralsku”.