Tatry: Protest przeciwko sandałom
Grupa turystów zorganizowała protest w Tatrach przeciwko chodzeniu w sandałach, klapkach czy japonkach. To pierwsza tego typu akcja w historii.
– Mam grupę dobrych przyjaciół, z którymi często chodzimy po górach. Zwykle, w zimie – zauważa Agnieszka Kozak. – W tym roku jednak, by nie stracić kondycji, ruszyliśmy wiosną na tatrzańskie szlaki. Parę wypadów spowodowało, że w naszych głowach powstał nietypowy pomysł. Kilka osób wyszło na tatrzańskie szlaki z plakatami i apelem, aby w góry nie wychodzić w nieodpowiednim obuwiu.
– Nie mogąc już znieść głupoty tzw. turystów maszerujących po górach (Zawrat, Świnica, Giewont, Pięć Stawów, Kasprowy itp.) w sandałach, tenisówkach i co najgorsze w klapkach lub “japonkach” postanowiliśmy przemaszerować od Kuźnic na Giewont i później do Strążyskiej obwieszeni tymi plakatami. Nie wiemy, czy nasza akcja odniesie efekt, aby ludzie zaczęli odpowiedzialnie ubierać się na wyprawy w góry. Pani Agieszka ma nadzieję, że ludzie zanim wyruszą w góry zastanowią się nad swoim ubiorem.
– Na dyskotekę czy inną imprezę wszyscy ubierają się odpowiednio, to czemu nie w góry? Protestowaliśmy przeciw głupocie ludzkiej, która zmusza ratowników TOPR do ratowania właścicieli połamanych w wyniku upadku rąk, nóg i innych kości – dodaje pani Agnieszka.
Turyści zapowiadają kolejną akcję. Tym razem chcą wyruszyć na szlaki z apelem o niezaśmiecanie Tatr.