Trwają III Spotkania z Filmem Górskim
W Zakopanem trwają III Spotkania z Filmem Górskim. Pierwszego dnia, w czwartek, w Ośrodku Edukacyjno-Muzealnym Tatrzańskiego Parku Narodowego rozstrzygnięty został I Międzynarodowego Konkursu Fotografii Górskiej Przestrzeń życia.
Wieczorem, mimo deszczowej aury, wierna publiczność wyszła na Kalatówki. W Hotelu Górskim odbył się pokaz filmu “Prowokator”, a po nim – spotkanie z twórcami filmów. Sala była pełna, spóźnialscy siedzieli na podłodze.
Zdobywcą Grand Prix I Międzynarodowego Konkursu Fotografii Górskiej Przestrzeń życia, który towarzyszy III Spotkaniom z Filmem Górskim, został Bartek Solik z Zakopanego. Nagrodę otrzymał za sześciozdjęciowy cykl Kuźnice – Kasprowy, czyli sentymentalne pożegnanie z kolejką linową na Kasprowy Wierch. Podczas wczorajszej gali odebrał także Nagrodę Główną w kategorii Reportaż za pracę Cepry 2 przedstawiającą Hindusów z Bollywood kręcących film u wylotu Doliny Chochołowskiej. Nagroda Główna w kategorii Krajobraz przypadła Maciejowi Duczyńskiemu za zdjęcie Polska 2, czyli widok na Tatry z Głodówki. Nagrodę Główną w Kategorii Przyroda zdobył Romuald Cichos (Zakwita raz…), a w kategorii Wyczyn – David Kaszlikowski (Hampi – skalne miasto). David, który nie mógł niestety przybyć na wręczenie nagród, otrzymał także Nagrodę Specjalną Jury za pracę Ozoud, która najpełniej oddaje nazwę naszego konkursu.Po wręczeniu nagród odbyła się krótka prezentacja diaporamy jednego z laureatów – Macieja Duczyńskiego, a następnie spotkanie ze znakomitym słowackim fotografem Milanem Kapustą. Milan zaprezentował swoje zdjęcia z Tatr, w tym także fotografie dokumentujące katastrofalny huragan, który nawiedził Tatry Słowackie w 2004 roku.
Wystawę pokonkursową oraz wystawę fotografii Milana Kapusty oglądać można do końca września w Ośrodku Edukacyjno-Muzealnym TPN. Od dzisiaj prace nagrodzone w konkursie prezentowane będą przy Krupówkach.
W czwartkowy wieczór sala Hotelu Górskiego na Kalatówkach wypełniła się po brzegi. Odbył się tu pokaz filmu “Prowokator”. Przed projekcją odczytano list, który specjalnie na tę okazję napisał producent Henryk Romanowski. Sam niestety nie mógł dojechać do Zakopanego. Na pokaz filmu przybyli za to jego twórcy: reżyser Krzysztof Lang, autor muzyki Michał Lorenc, a także ratownicy TOPR, którzy dublowali aktorów w sekwencjach wspinaczkowych: Maciej Pawlikowski i Andrzej Ziarko. Była również Zofia Bachleda, która brała udział w realizacji filmu. – Zosia była niezastąpiona, ponieważ panie pracujące przy realizacji filmu dochodziły najwyżej na Plecy Mnichowe – wspomina Krzysztof Lang. Jak wyznał reżyser, realizacja filmu była dla niego prawdziwym wyzwaniem ze względu na górską scenerię, w jakiej odbywała się praca.
Po projekcji odbyło się spotkanie z twórcami “Prowokatora”. Poprowadził je Maciej Krupa, dziennikarz, publicysta, przewodni tatrzański. Znawcy tematu od razu odkryli, że większość zdjęć wspinaczkowych, świetnie zresztą zrealizowanych, wykonywana była na Mnichu, mimo że “bohaterką” filmu jest Kazalnica Mięguszowiecka.
Akcja “Prowokatora” toczy się na początku 20. wieku. Główne role zagrali: Bogusław Linda, Krzysztof Pieczyński, Danuta Stenka, Bartłomiej Topa. W najtrudniejszych scenach wspinaczkowych aktorów dublowali ratownicy TOPR. Maciej Pawlikowski, toprowiec i znakomity wspinacz w “Prowokatorze” odpada od ściany Kazalnicy Mięguszowieckiej zamiast Krzysztofa Pieczyńskiego. – Największy kłopot sprawił mi kapelusz.. Nie wiedziałem, co zrobić, by w trakcie lotu nie spadł mi z głowy. Był to jedyny kapelusz na planie, inni aktorzy mieli kaszkiety, i nie mogłem go zgubić. Poprosiłem panie garderobiane, by przyszyły do niego tasiemki, które zamocowałem pod brodą – mówi Maciej Pawlikowski. – Praca kaskadera na planie filmowym nie jest przyjemna. Zazwyczaj sceny kręcone są w ciemnych tunelach, czy innych mało atrakcyjnych miejscach. Tymczasem praca na planie “Prowokatora”, która trwała ok. 2 miesięcy, to był niesamowity czas spędzony w pięknej jesiennej scenerii Tatr, ze wspaniałymi ludźmi – wspomina Zofia Bachleda.
Podczas spotkania publiczność mogła także dowiedzieć się m.in., co zainspirowało Michał Lorenca do stworzenia pięknej arii “Ave Maria”, która stanowi część wyjątkowej ścieżki dźwiękowej do filmu.
Na piątkowy wieczór w kinie “Sokół” zaplanowano koncert zespołu “Wolna Grupa Bukowina”, z którym również związany był Michał Lorenc.