Zamarła Turnia
W sobotę 17 lipca, niemal w setną rocznicę pierwszego przejścia południowej ściany Zamarłej Turni, ta przypomniała swoją ponurą sławę, z której słynęła. O godz. 5:30 zostaliśmy zawiadomieni przez turystów, że na Zmarzłej Przełęczy znaleziono plecak a poniżej w dol. Pustej leży ciało.
Ratownicy TOPR śmigłowcem udali się we wskazane miejsce, tam znaleziono ciało osiemnastoletniego mieszkańca Zakopanego, Mikołaja W., który poniósł śmierć na miejscu na skutek upadku z dużej wysokości. Ciało zostało przetransportowane śmigłowcem TOPR do Zakopanego.
O godz. 16:06 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na górnym tarasie na Zamarłej Turni znajduje się ranny taternik, który został porażony piorunem i spadł ze szczytu, świadkowie nie potrafili powiedzieć gdzie jest kobieta z którą się wspinał. W chwilę później otrzymaliśmy zgłoszenie, że po stronie pd. Zamarłej Turni jest trójka taterników – jedna osoba wisi bezwładnie na linie i potrzebna jest pomoc (droga klasyczna). Osobą tą okazała się żona taternika z tarasu, która została zrzucona przez burzę na drugą stronę grani. Kolejny telefon mówi o następnym zespole taterników, który utknął na drodze Komarnickich na Zamarłej Turni, nic im nie dolega tylko stracili sprzęt i będzie potrzeba ewakuacji zespołu ze ściany. Następne zgłoszenie mówiło o rannej turystce w rejonie Koziej Przełęczy.
Wyprawa ratunkowa odbywała się w trudnych warunkach, w trakcie przechodzącej nad Tatrami burzy. Poszkodowani sukcesywnie byli transportowani do szpitala lub w bezpieczne miejsce, w zależności od potrzeb. Do ewakuacji stosowano tzw. technikę długiej liny co pozwoliło znacznie skrócić czas trwania całej akcji ratunkowej. Podczas działań ratowniczych trzy osoby zostały przetransportowane do Zakopiańskiego szpitala z czego dwie w stanie ciężkim, cztery osoby, które nie doznały obrażeń, ale nie były w stanie ukończyć wspinaczki o własnych siłach zostały przetransportowane w bezpieczne miejsce. W działaniach ratowniczych uczestniczyło trzynastu ratowników w tym załoga śmigłowca.
Przypominamy, że w przypadku zaobserwowania zbliżającej się burzy nie należy pozostawać w miejscach narażonych na wyładowania, takich jak: granie, okolice łańcuchów, cieków wodnych, pojedynczych drzew.