“n.p.m.”, kwiecień 2008
W kwietniowym numerze “n.p.m” między innymi: Poczułem się jak Artur Hajzer; Niezwykła taśma z przeklętego szczytu; O godzinę dłuższy urlop; Testy kijków. Czytelnikom e-gory.pl polecamy również wywiad z Pawłem Brzozowskim (“Nie mam lęku wysokości”), założycielem portalu e-gory.pl.
Poczułem się jak Artur Hajzer
Marek Kłosowicz, dziennikarz i reżyser nakręcił w ubiegłym roku cykl filmów o polskich himalaistach. Niektóre z nich zdobywają laury na górskich festiwalach. Powstało osiem odcinków. Sześć o osobach (ich bohaterami są: Jerzy Kukuczka, Wanda Rutkiewicz, Andrzej Zawada, Ryszard Pawłowski, Wojciech Kurtyka i Krzysztof Wielicki) i dwa zbiorowe. O kulisach powstania tej produkcji opowiada w obszernym wywiadzie.
– Najtrudniejszy był wybór bohaterów do poszczególnych odcinków. Wybrałem najpierw dziesiątkę, dwunastkę polskich himalaistów, o których miłośnicy gór powinni słyszeć. Potem nastąpiła selekcja. Trzeba było znaleźć jakiś klucz do opowieści. Postanowiłem opowiedzieć o sześciu osobach, które wprowadziły coś nowego do himalaizmu światowego. Bo, jak mówi Krzysiek Wielicki, w himalaizmie najważniejsze jest łamanie pewnych barier – podkreśla Marek Kłosowicz.
Niezwykła taśma z przeklętego szczytu
Hindusi wierzą, że ktokolwiek wejdzie na szczyt Nanda Devi, poniesie śmierć, a jego ciało nie zostanie odnalezione. Ta posępna przepowiednia sprawdziła się w przypadku polskiej wyprawy, która jako pierwsza zdobyła Nanda Devi East w 1939 roku. W skład ekspedycji wchodziło czterech inżynierów mechaników – Jakub Bujak, Janusz Klarner, Stefan Bernadzikiewicz oraz kierujący całym przedsięwzięciem Adam Karpiński. Na początku lipca 1939 roku. Bujakowi i Klarnerowi udało się jako pierwszym wejść na Nanda Devi East (7434 m n.p.m.). Jedną z osób najlepiej orientujących się w historii feralnej wyprawy i jej uczestników jest Anna Teresa Pietraszek – dokumentalistka, reżyserka i taterniczka. To ona odkryła, że uczestnicy ekspedycji kręcili film i postanowiła go odnaleźć.
– Podjęłam bardzo skrupulatną dokumentację – opowiada Anna Pietraszek. Szukałam każdego tropu dalszych losów ocalałych z wyprawy uczestników. Starałam się dotrzeć do ludzi, którzy mogliby cokolwiek o nich wiedzieć.
O godzinę dłuższy urlop
Niemal każde miasto ma swoje górskie osobowości. Czasami są to znani himalaiści, czasami animatorzy życia klubowego czy organizatorzy niecodziennych wypraw. Dolny Śląsk miał Włodka Szczęsnego. Kiedy w 1994 roku jego sklep górski „Skalnik” obchodził pierwsze urodziny, na Politechnice Wrocławskiej zorganizował spotkanie z Krzysztofem Wielickim. I choć było to jeszcze przed zdobyciem Korony Himalajów, mała sala nie pomieściła wszystkich chętnych. Wtedy zorientował się, że Dolny Śląsk potrzebuje imprez, dzięki którym górscy pasjonaci nawet w wielkim mieście będą mogli przeżyć niesamowitą przygodę. I tak narodziły się kultowe „Spotkania z górami”. Co miesiąc we Wrocławiu można było wyruszyć w niezwykłą podróż. A Włodka kojarzyli już wszyscy miłośnicy gór. Chciał wykorzystać każdą chwilę swojego życia. Na wyprawach wstawał godzinę wcześniej niż wszyscy i przygotowywał wyborne posiłki.
– Żartował, że dzięki temu ma urlop o godzinę dłuższy – wspominają jego przyjaciele. Podczas styczniowej wyprawy w Cordilliera Darwin odszedł na wieczny urlop. Zsunął się stromym polem śnieżnym i spadł około 200 metrów. O Włodku opowiadają jego żona i przyjaciele.
Testy kijków
W poradniku „n.p.m.” tym razem testy kijków teleskopowych. A warto z nich korzystać co najmniej z trzech powodów. Po pierwsze, zwłaszcza wędrując z ciężkim plecakiem, odciążamy znacząco stawy kolanowe, o czym przekonamy się dobitnie po wielu latach. Po drugie, zasadniczo zwiększamy bezpieczeństwo wędrówki – z kijami w ręce znacznie trudniej jest poślizgnąć się i upaść. Po trzecie, umiejętnie używane kije wymuszają odpowiedni układ ciała podczas marszu, a co za tym idzie lepszą równowagę i mniejsze zmęczenie podczas wędrówki.
Sprawdziliśmy 13 modeli. Testerzy oceniali między innymi rurki segmentów, blokady, uchwyty, taśmy nadgarstkowe, groty, talerzyki amortyzatory. Nie traćcie czasu na testowanie, zrobiliśmy to za Was!
A ponadto:
Łomnicki Szczyt – relacja z zimowego wejścia na popularny szczyt w Tatrach Słowackich, na który turyści wjeżdżają popularną kolejką.
Spotkanie z Górami Śniegu – listopadowy trekking w indyjskich Himalajach może być historią pełną niesamowitych przygód.
Gumiś nie znalazł jeleni – Bieszczady kojarzą się przede wszystkim z Połoninami Caryńską i Wetlińską oraz z Tarnicą. Tym razem proponujemy szlak z Wetliny, przez Paportną, Rabią Skałę, Krzemieniec, Wielką i Małą Rawkę z powrotem do Wetliny.
Dokąd poszedł doktor Schulz? – Piotr Schulz, matematyk z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, zaginął 31 stycznia 2005 roku w okolicach przysiółka Holina w Gorcach, nieopodal wsi Ochotnica Dolna. Do tej pory nie wiadomo, co się z nim stało. Przejmujący reportaż z Gorców.
Nie mam lęku wysokości – Rozmowa z Pawłem Brzozowskim, założycielem portalu e-gory.pl