“n.p.m.”, luty 2007
W numerze lutowym między innymi: Testy namiotów; Testy mat; Góry Fańskie – perła Pamiro-Ałaju; Kolory Maghrebu; Wycieczka ski-tourowa; Poradnik n.p.m.
Testy namiotów
Skorupa ślimaka
Namiot to jest nasz turystyczny dom noszony na plecach. Dobrej jakości i
właściwie dobrany do rodzaju uprawianej turystyki oraz spodziewanych
warunków atmosferycznych nie zawiedzie nas nawet w trudnych sytuacjach,
czasem może nawet zadecydować o naszych szansach na przeżycie.
Aby ułatwić Wam wybór, przetestowaliśmy kilkanaście modeli i to w warunkach
zimowych, nawet namioty teoretycznie nieprzystosowane do używania zimą. I
było to wiele biwaków w różnych miejscach i przy różnej pogodzie.
Testy mat
Madejowe łoże
Spokojny sen na wygodnym materacu i w ciepłym śpiworze jest upragnionym
wypoczynkiem wszystkich turystów po męczącym dniu. Karimata oraz różnego
typu materace są nieodłącznym towarzyszem biwaków w górach. Materac ma
zapewnić przede wszystkim izolację termiczną pomiędzy podłożem a śpiworem.
Drugie jego zadanie to poprawienie komfortu snu. Może mniej na trawie czy
śniegu, ale na kamienistym podłożu czy betonowej podłodze schroniska
docenimy miękkość naszego posłania. Nie wkładaliśmy naszym testerom ziarnka
grochu pod karimatę, ale i tak niektórzy obudzili się rano na gołej ziemi,
bo samopompująca mata okazała się nieszczelna. Warto zapoznać się z opiniami
o testowanych matach. Niech “Madejowe łoże” będzie Wam znane tylko z bajek.
Góry Fańskie – perła Pamiro-Ałaju.
Masyw Fańskich przecinaliśmy z zachodu na wschód, przechodząc przez kolejne
grzbiety o wysokościach powyżej 4000 m n.p.m., dzięki czemu mieliśmy
“przyjemność” każdego dnia pokonywać przewyższenia przekraczające 1000 m. To
w połączeniu z wysokimi temperaturami sprawiało, że nasze kolejne z
założenia “lajtowe” dni przeradzały się w sportowe wyczyny. Na noclegi
dochodziliśmy na tyle zmęczeni, że pobudki o świcie okazywały się niemożliwe
i przez to w czasie największego skwaru zamiast odpoczywać, toczyliśmy boje
ze zmęczeniem i upałem.
Kolory Maghrebu
W ciągu wieków historii Maroka, krainy zachodzącego słońca, jak ziarna
piasku podczas pustynnej burzy wymieszały się kultury berberyjska, arabska,
rzymska. Zaznaczyły wpływy śródziemnomorskie i francuskie. I jak piasek,
który osiada na najdrobniejszej nawet rzeczy, każdy z przybyszów zostawił po
sobie kształty, kolory i aromaty, tworząc wielobarwną mozaikę pobudzającą
zmysł wzroku, smaku i węchu. Dziś reszta świata odkrywa to niepowtarzalne
bogactwo.
Wycieczka ski-tourowa
Z nartami na plecach, czyli upalne lato wiosną.
Podobnie jak pozostałe góry Skandynawii, Jotunheim to raj dla miłośników
nart cross-country czy lekkich telemarków. Pomiędzy schroniskami i chatkami
opisane są (a i niekiedy wyznaczone – tak jak opisany szlak gałązkowy) trasy
biegnące dolinami i po płaskowyżach. Zresztą, jak napisała nam kiedyś
koleżanka mieszkająca na stałe w Norwegii, tubylcy wykazują się
nadprzyrodzonymi zdolnościami do górskiej jazdy w “biegowym” wyposażeniu.
Gdy opuścimy rejony otwartych schronisk, góry te stają się też naprawdę
dzikie.
Poradnik n.p.m.
Stan zagrożenia
Planowanie wycieczek pod kątem oceny zagrożenia lawinowego.