“n.p.m.”, maj 2009
W majowym numerze “n.p.m.” wywiad z himalaistami Arturem Hajzerem i Robertem Szymczakiem o zimowej wyprawie na Broad Peak, tatrzańska propozycja na długi majowy weekend, relacje z wyjazdu na Elbrus i trekkingu brzegiem Mekongu oraz rozmowa z Leszkiem Maślanką, znakarzem szlaków turystycznych.
Młode wilki nie mają pieniędzy
Artur Hajzer i Robert Szymczak w minionym sezonie podjęli próbę zimowego wejścia na Broad Peak, ośmiotysięczny szczyt, na którym do tej pory stanęło niespełna 300 osób. Niestety, trzy miesiące walki pod szczytem nie przyniosły sukcesu. Najsmutniejszy wniosek nie jest taki, że Polacy nie stanęli na szczycie, tylko fakt, że coraz mniej naszych rodaków interesuje się prawdziwym wspinaniem. Dlaczego tak się dzieje? Kryzys w polskiej wspinaczce to zjawisko bardziej poważne niż się na pozór wydaje.
Wszystko przeciw Elbrusowi
Elbrus – śnieżny wierzchołek w sercu Kaukazu, który przyciąga turystów z całej Europy. A zatem i nas, Polaków. Nie straszne nam łapówki dla rosyjskiej milicji, nieprzyjazny klimat, noclegi w trudnych warunkach. Sezon wspinaczkowy zbliża się wielkimi krokami, a że statystyki nie kłamią i Elbrus zaraz po Mont Blanc bije rekordy frekwencji, w majowym „n.p.m.” doradzimy, jak przygotować się do zdobycia najwyższego szczytu Kaukazu.
Kultowa chatka do kasacji
Architektoniczne eksperymenty w polskich górach nigdy nie miały łatwego życia. Ich wartość doceniana jest dopiero po latach. Tak było na przykład z obserwatorium na Śnieżce. Czy podobnie stanie się z projektem nowoczesnego schroniska pod Rysami? Czy kultowa chatka przejdzie do historii?
Majówka samotnika
Ekipa się rozsypała? Przepustka tylko na trzy dni? Nie ma się czym przejmować. W majowym numerze „n.p.m.” zapraszamy w Niżne Tatry. Kilkadziesiąt kilometrów marszu w oślepiającym słońcu z widokiem na ośnieżone Tatry, przedzieranie się przez wiatrołomy, bliskie spotkania z kozicami – taka przygoda w długi majowy weekend może stać się udziałem każdego upartego samotnika.
A ponadto:
Pod czujnym okiem Mao Zedonga – Wyprawa w Himalaje: wspinaczka stromą granią, wokół szczyty, lodowce i śniegi – tak to sobie wyobrażasz? A gdyby tym razem wejść w te góry przez boczną furtkę? Zapraszamy na wędrówkę brzegiem Mekongu, herbatę z mlekiem jaka i podglądanie lawin z bezpiecznej odległości. A po drodze zajrzymy jeszcze do legendarnego Shangri-La.
Bez BenGlejtu nie da rady – Tyle pisze się i deliberuje o sposobach wyrwania się z okowów szlaków turystycznych w Tatrach. A przecież istnieją jeszcze małe, niedoceniane przez ludzi góry, gdzie nie trzeba walczyć z instytucjami, ograniczeniami i konwenansami. Wystarczy tylko chłonąć naturę . W maju zapraszamy Was na wędrówkę w Gorce.
Tutaj mógł lądować anioł Giordano – podkrakowskie dolinki: Żarska, Racławki czy Szklarki to idealna propozycja na wiosenne rozruszanie kości.
Koniec rury i brezentu – Po długim i wyczerpującym trekkingu każdy z nas marzy o suchym, chroniącym od wiatru i wilgoci schronieniu. Do tego niech się jeszcze szybko rozkłada, niech będzie lekki, przestronny, z miejscem na bagaż i dobrym systemem wewnętrznej wentylacji. W najnowszym numerze „n.p.m.” podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, wybierając dla siebie namiot.
Oberwałem od księdza z ambony – Jakie zasady obowiązują podczas znakowania szlaku? Ile farby potrzeba na wymalowanie kilometra szlaku? Czy kolory szlaków cokolwiek oznaczają? Jak szacowane są czasy przejść podawane na drogowskazach? Na te i inne pytania w rozmowie z Jakubem Terakowskim odpowiada Leszek Maślanka, znakarz szlaków turystycznych.