Rumuńskie szczyty Karpat Wschodnich
Dochodzi pierwsza w nocy, trochę oszołomieni i zmęczeni trzynastogodzinną podróżą wysiadamy z naszego busa na przełęczy Setref. Podchodzimy kawałek i rozstawiamy namioty na pierwszej napotkanej polanie, wczołgujemy się do śpiworów i od razu zasypiamy.