Jak przygotować się do jazdy po bike parku?
Dla rowerzystów górskich nastały wspaniałe czasy, jest coraz więcej miejsc, które umożliwiają zabawę na rowerach tego typu. Poza jazdą po górskich szlakach turystycznych, coraz prężniej rozwijają się Bike Parki. Czym tak naprawdę są takie miejscówki, jak przygotować się do pierwszej wizyty?
Najprościej ujmując, Bike Park to miejsce przeznaczone do jazdy na rowerach górskich. Na górę sprawnie można dostać się przy pomocy wyciągu, a cała zabawa zaczyna się podczas jazdy w dół. Typowy Bike Park ma kilka, kilkanaście tras o różnym charakterze i, co za tym idzie, zróżnicowanym stopniu trudności. Najprostsze z nich to tzw flow line’y wszelkiego rodzaju. Są to trasy stosunkowo łatwe, równe, pełne profilowanych band, muld i niewielki hopek. Zachowując niewielką prędkość, większość rowerzystów górskich jest w stanie je przejechać. Pozostałe trasy mają już bardziej naturalny charakter, są na nich korzenie, kamienie różnej wielkości, zakręty nie zawsze są już takie łatwe. Pojawiać się mogą też zdecydowanie bardziej strome fragmenty, w złych warunkach pogodowych trudne do pokonania. Dobry Bike Park ma też trasy typowo zjazdowe, często używane na potrzeby zawodów, zarówno tych lokalnych, jak i bardziej prestiżowych. Coraz śmielej budowniczowie tras zawierają na nich elementy freeridowe, takie jak spore double, kilkumetrowe hopy czy elementy zawierające north shory rodem z Kolumbii Brytyjskiej, mekki jazdy w tym stylu.
Kto może poruszać się po Bike Parkach? Właściciele tras nie nakładają przeważnie ograniczeń, należy jednak zachować rozsądek. Każdy, kto ma za sobą chociaż kilka miesięcy doświadczeń w jeździe po górskich szlakach, poradzi sobie z poziomem trudności na łatwiejszych z tras. Zwolennicy grawitacyjnych odmian kolarstwa, takich jak downhill czy freeride, poczują się tutaj jak w domu. Szczególnie Ci drudzy będą się dobrze bawić na licznych hopkach, dropach i innych przeszkodach, pozwalających na długie skoki i kręcenie różnych trików.
Jakie rowery pozwolą na dobrą zabawę i bezpieczną jazdę w Bike Parku? Będą to rowery zjazdowe, wszelkiej maści freeridówki, oraz rowery enduro. Każdy z tych rowerów ma swoje plusy i minusy, ale też każdy projektowany jest pod warunki, jakie możemy spotkać na trudnych trasach. Im trudniejsza trasa, tym większy komfort i poczucie bezpieczeństwa będziemy mieli na zjazdówkach. Trasy typu flow będą natomiast domeną rowerów enduro, gdzie ich lekkość prowadzenia oraz mniejszy skok zawieszenia sprawią nam więcej frajdy na wszelkich bandach, muldach i wybiciach. Nie mniej istotny, jak typ roweru, jest jego stan techniczny. Sprawdzenie połączeń śrubowych, stanu klocków i tarcz hamulcowych, stanu opon i odpowiedniego naciągu szprych wydają się rozsądnym minimum, zapewniającym bezpieczne szaleństwa na trasach, no i chroniącym nas przed przykrymi kosztami związanymi z najpopularniejszymi awariami.
W kwestii ubioru bezdyskusyjną kwestią jest dobry kask i ochraniacze na kolana. Głowę każdy ma jedną, kolana natomiast często przyjmują niemałe uderzenia i nawet niegroźny upadek może nas wykluczyć z jazdy danego dnia. Wracając do kasku, tak oczywistą rzecz jak jego certyfikacja, możemy sobie odpuścić w rozważaniach. Jednak równie ważna kwestia to odpowiednie dopasowanie rozmiaru kasku i jego regulacji, do naszego obwodu i kształtu głowy. Tylko wtedy podczas upadku kask spełni swoją funkcję i zachowa się w sposób, jaki przewidział jego producent.
Jeśli chodzi o dobór typu kasku, w mojej ocenie, rozsądne minimum to kaski typu enduro. W większym stopniu chronią skroń i potylicę, w porównaniu do kasków przeznaczonych do Cross Country. Optimum, to kaski typu full face, czyli zapewniające ochronę szczęki. W Bike Parku nieraz osiąga się znacznie większe prędkości, szczególnie, że każdą z tras pokonujemy po kilka razy. Zachęca to do pokonywania swoich ograniczeń i agresywniejszej jazdy. Trzeba po prostu się liczyć z ryzykiem upadku, które wpisane jest w naturę kolarstwa grawitacyjnego. Poza ochraniaczami na kolana, przydatne mogą być ochraniacze na ramiona i łokcie, oraz dobre rękawice rowerowe. Ważne, żeby te elementy odpowiedzialne za ochronę były dobrze dopasowane, by podczas upadku nie obracały się. Ostatni z elementów ubioru to buty. W zależności od preferencji, może to być obuwie przeznaczone na pedały platformowe, lub klasyczne buty SPD. Warto wybrać z oferty producentów modele dedykowane do enduro czy zjazdu. Zyskamy wtedy na zwiększonej ochronie stopy i kostki.
Przed wizytą w Bike Parku, przydatne mogą być informacje na temat samej techniki jazdy w terenie. Szczególnie dla mieszkańców nizin, to zupełnie inny rowerowy świat. Kompletnie inne nastromienie terenu, inna nawierzchnia, potrafi to zaskoczyć każdego, szczególnie w błotnistych warunkach. Co trzeba wiedzieć o podstawach jazdy terenowej? Przede wszystkim, ostrożność należy zachować podczas pokonywania zakrętów. Trzeba pamiętać, że rower zacieśnia skręt dzięki pochyleniu go ruchem kierownicy, stosując zasadę przeciwskrętu. Skręcając w lewo, naciskamy delikatnie prawy koniec kierownicy, inicjując pochylenie roweru i zacieśnienie zakrętu. Analogicznie działamy skręcając w przeciwnym kierunku. Kolejna rzecz, to unikanie hamowania w zakręcie. Każde użycie hamulca niweluje pochylenie roweru, zwiększając promień skrętu, co często owocuje zwiedzaniem okolicy trasy. Jeśli chodzi o hamulce, również powinniśmy unikać hamowania przy pokonywaniu korzeni. Nawet niewielkie spowolnienie koła może zaowocować uślizgiem, szczególnie groźnym przy większych prędkościach.
Dobrym pomysłem może być zapisanie się na szkolenia z jazdy w terenie czy nawet na obozy treningowe. Tam, pod okiem instruktora, dowiemy się najwięcej o podstawach jazdy, co zapewni nam większe bezpieczeństwo, a przede wszystkim zwiększy przyjemność z jazdy w trudniejszym terenie. Poza samą techniką jazdy, instruktor może ustawić naszą pozycję na rowerze, pozycję klamek hamulcowych, pomoże lub skoryguje nasze ustawienie zawieszenia.
Ostatnią z kwestii, która ułatwi nam i innym jazdę w Bike Parku, to zasady poruszania się tam. Podstawa – trasy w takich miejscach są jednokierunkowe. Nigdy nie należy poruszać się trasą w kierunku przeciwnym, niż zamysł budowniczych. Gdy chcemy kawałek się cofnąć, by ponownie pokonać jakiś fragment zjazdu, należy oddalić się od trasy i tak dotrzeć do zamierzonego miejsca. Tak samo, nigdy nie poruszamy się po trasach pieszo, a tym bardziej nie zostawiamy na nich sprzętu. Bike Parki są budowane często na dzierżawionych terenach, także powinniśmy mieć na uwadze, że nie wolno poruszać się poza trasami i miejscami do tego przeznaczonymi. Skracanie tras czy jazda „na szagę” może przynieść właścicielom Bike Parku wiele problemów, które ostatecznie odbiją się na nas, użytkownikach. Pamiętajmy, w górach zawsze jesteśmy gośćmi, niezależnie czy na szlaku, czy w przygotowanych miejscówkach.
W Bike Parku obowiązuje też savoir vivre co do zachowania się w stosunku do innych korzystających. Pamiętajmy, żeby zrobić miejsce do wyprzedzania dla osób poruszających się szybciej od nas. Zachowujmy też bezpieczną odległość w stosunku do osób, które jadą przed nami. Starajmy się też hamować tak, aby nie blokować niepotrzebnie kół. Takie zachowanie bardzo mocno niszczy trasy i sprawia, że korzystanie z nich jest znacznie mniej przyjemne.