Kijki teleskopowe MILO ICEBERG
Obecnie istnieje kilkanaście firm, które w sumie oferuje kilkadziesiąt modeli kijków teleskopowych, w cenach od 99 zł do nawet 399 zł za „topowe” modele. Ja postanowiłem wziąć na „warsztat” kijki firmy Milo, która ostatnio poszerza swój górski asortyment.
Na stronie producenta nie wiele jest informacji dotyczących produkowanych kijków. Materiał z jakiego są wykonane to stop aluminium typu 7075. Części teleskopowe wykonane z tego materiału posiadają zredukowaną do minimum możliwość zgięcia lub złamania kijków, choć nie można w zupełności wykluczyć takiej możliwości. MILO produkuje kijki ICEBERG w dwóch kolorach: srebrnym i czarnym. Właściwie, oprócz ogólnego wyglądu, kolor nie wpływa na właściwości kijków – po prostu: co się komu podoba. Należy jednak nadmienić, że kolor srebrny kijków to też nałożona warstwa farby/okładziny, a nie „gołe” aluminium. Dzięki temu temu przesuwanie teleskopów względem siebie następuje płynnie, bez oporu i bez żadnych, niepożądanych zgrzytów.
Model przeze mnie badany posiada korkową rączkę. Muszę przyznać, że po „przesiadce” z kijków PEAK firmy Masters, z plastikowymi rączkami, poczułem dużą różnicę. Pomimo intensywnego używania kijków przez trzy dni, na rękach nie wystąpiły żadne objawy obtarć, czy odgniotów. Ponad to, na rączkach plastikowych, po kilkudziesięciu minutach osiadał się pot, który utrudniał znacznie trzymanie kijków, co w przypadku rączek korkowych nie miało miejsca. Ergonomiczny ich kształt nie wymusza od użytkownika „pozycjonowania” poszczególnych palców, lecz pozostawia pełną swobodę, co czyni uchwyty bardziej uniwersalne – do każdej ręki, małej, czy masywnie zbudowanej. Oczywiście jak w każdym modelu kijków, rączki posiadają taśmy, na których dodatkowo można zeprzeć nadgarstek. W takim przypadku odciążony zostaje chwyt dłonią, a co za tym idzie odciążone zostają również stawy palców dłoni.
![]() |
![]() |
Końcówki kijków nie są wymienne, ale posiadają specjalne gumowe nasadki. Sprawdzają się szczególnie przy wędrówce asfaltem (np. droga do Morskiego Oka), czy „chodnikiem” ułożonym z kamieni (np. szlak z Sokolicy na Babią Górę). Po pierwsze: chronią dodatkowo tytanową końcówkę kijków, po drugie: dodatkowo amortyzują zmniejszając wpływ drgań na ręce podczas stawiania kijków z twardym podłożu, po trzecie: na kamiennej nawierzchni zapewniają większą siłę tarcia, co utrudnia usunięciu się kijka pod naciskiem użytkownika. Oczywiście firma MILO wyposażyła swoje kijki w zdejmowane koszyki, zwane potocznie talerzykami (średnica 6cm). Szkoda, że zamiast systemu Replacement Basket System, zastosowała zwykły gwint, ale dzięki temu w przystępnej cenie (8PLN) można dokupić w sklepach uniwersalne koszyki o średnicy 10 i 12 cm (pasują również koszyki od kijków Kohla), które w przypadku używania kijków podczas zimowych wędrówek zapobieganiu „wchodzeniu” kijków głęboko w śnieg.
![]() |
![]() |
Standardowym wyposażeniem jest oczywiście system blokady elementów teleskopowych względem siebie – Blocking System. Elementy zaciskowe wykonane są z wysokiej jakości plastiku odpornego na ścieranie, co zapewnia długi okres ich działania. Używane przeze mnie kijki dodatkowo posiadają system : kompressor antishock. Po pierwszym dniu używania kijków z włączonym amortyzatorem nie zauważyłem większej różnicy, ale po kilku dniach testu okazało się, że ramiona mniej bolą, niż przy kijkach nie posiadających amortyzatora. Układ ten włącza się poprzez odkręcenie względem siebie o kilka stopni sąsiednich teleskopów kijka. Niestety stwierdzam, że taki system powinien mieć dodatkową blokadę, lub inaczej skonstruowany system włączania. Często zdarzyło mi się, że podczas intensywnego używania kijków przy wchodzeniu pod górę, system sam się blokował. Być może, zapobiegłoby temu usytuowanie mechanizmu na połączeniu górnego teleskopu i rączki, tak jak to jest w przypadku modelów firmy Masters.
![]() |
![]() |
Firma także pomyślała nad ułatwieniem transportu kijków przytroczonych do plecaka. Koszyki posiadają „otwory”, które umożliwiają „spięcie” kijków na jednym końcu, natomiast pod rączkami zakłada się specjalny plastikowy łącznik, który spina ze sobą kijki z drugiego ich końca. Dzięki takiemu systemowi, przytroczone do plecaka kijki, pozostają w stabilnej do siebie pozycji.
![]() |
![]() |
Jak w każdym kijkach, choć w tych wyjątkowo szybko „schodzą” na teleskopach markery długości, ułatwiające dobór odpowiedniej długości kijków. Moim zdaniem producenci powinni markery frezować na teleskopach.
Oczywiście ostateczną decyzję przed wyborem i zakupem kijków pozostawiam każdemu kogo to czeka, jednak z czystym sumieniem mogę polecić te kijki dla tych, którzy nie dysponują odpowiedniej wielkości gotówką, żeby kupić sobie kijki z najwyższej półki. Cena na stronie producenta i w sklepach dystrybucyjnych: 99PLN.
Składam serdeczne podziękowania ekipie sklepu Cerro Torre przy ul. Siennej 14 w Krakowie, za…
Oni już wiedzą za co :-)